Podziwiam redakcję za opanowanie i brak komentarza.Do kuriozalnej sytuacji doszło wczoraj na drodze do Morskiego Oka. Po godz. 18 na parkingu na Polanie Włosienica na fasiągi czekało jeszcze sporo turystów. Żaden wóz jednak nie przyjechał. Turyści wpadli w panikę.
Ludzie masowo wykręcali numery telefonu do TOPR, policji, straży pożarnej. Twierdzili, że utknęli i nie są samodzielnie w ciemnościach zejść (asfaltową) drogą do Morskiego Oka. Najbardziej potrzebującym udzielono pomocy.
Turyści "uwięzieni w Tatrach"
Moderatorzy: Baker, Zarząd Koła
Turyści "uwięzieni w Tatrach"
Panika w Tatrach, turyści uwięzieni