W dniu 6 maja 2011 roku nieformalna świętokrzyska grupa miłośników Chatki na Mędralowej w składzie Andrzej, Hirek, Krystian vel Gadzet (ja) i Marcin, podczas spektakularnej operacji pod krypt. KOZA, po dwunastu godzinach marszu z Zawoja Czatoża do Mędralowej wnieśli na własnych nogach i rękach urządzenie grzewcze typu koza (o wadze około 90kg). W przypływie radości po wniesieniu Kozy, naprawiliśmy drzwi do pomieszczenia, gdzie wcześniej znajdowało się miejsce na ognisko, uszczelniliśmy folią (tu mały minus za estetykę) sypialnie górną, gdzie przeciągi były nawet wówczas gdy nie wiał wiatr. Uszczelniliśmy również mchem i w minimalnym stopniu folią, sypialnie dolną. Ponadto, skoro już poza kozą wnieśliśmy kilkadziesiąt desek i pare kilo gwoździ to zbudowaliśmy (tu brawa dla Hirka i Marcina) stół o wymiarach 1m / 0,7m i cztery ławki. W Chatce pozostawiliśmy- dla potomnych- grabki, szczotkę i piłę do cięcia drzewa z zapasowym nieużywanym brzeszczotem oraz zeszyt- zapraszamy do odwiedzin i dokonywania wpisów.
TURYSTO - MIŁOŚNIKU PRZYRODY - USZANUJ PRACE NASZĄ I WIELU INNYCH ; NIE NISZCZ I NIE KRADNIJ TA CHATKA MOŻE NAM WSZYSTKIM SŁUŻYĆ JESZCZE WIELE WIELE LAT
Koza na Mędralowej
Moderatorzy: Baker, Zarząd Koła
Re: Koza na Mędralowej
Nikt się tu nie odezwał, ale na mnie Wasze dzieło wywarło naprawdę duże wrażenie. Ktokolwiek liznął logistyki górskiej i targania materiałów budowlanych na plecach, na pewno się ze mną zgodzi. Więc szacun za wykoananie, ale też za pomysł - piec jednak mocno zmniejsza ryzyko spalenia bacówki przez idiotów z zapałkami. Oby Wasza praca była doceniona (przypomnę tylko wersalkę, wtarganą traktorem przez jednego ze współwłaścicieli hali po naszym ostatnim remoncie (2004?), a obecnie spaloną...).
Re: Koza na Mędralowej
Obecnie z wersalki nie dostało dosłownie nic...Dzik pisze: wtarganą traktorem przez jednego ze współwłaścicieli hali po naszym ostatnim remoncie (2004?), a obecnie spaloną...).
Re: Koza na Mędralowej
nie maGadzet78 pisze:grabki, szczotkę i piłę do cięcia drzewa z zapasowym nieużywanym brzeszczotem oraz zeszyt
zrobiłem za to wiszący ruszt na kiełbaski z tego, co było pod ręką
estetyka górsko-turystyczna więc się może dłużej uchowa
zostawiliśmy też świerkową miotłę ;-]