Weekend drzewny na Zagroniu

Nasze bazy i chatki (Głuchaczki, Wały, Górowa i Zagroń).

Moderatorzy: Baker, Zarząd Koła

Dzik
Posty: 992
Rejestracja: 17 mar 2006 01:00
Lokalizacja: 1873 kilometr Dunaju
Kontakt:

Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: Dzik »

Dzięki uprzejmości Nadleśnictwa Ujsoły będziemy mieć zapewnione drewno na zimę. Trzeba jednak przetransportować je pod chatę i pociąć. Stąd pomysł weekendu drzewnego.
O ile cięcie to nie problem, bo będziemy mieć piłę spalinową z obsługą, to na pewno przydadzą się liczne ręce do noszenia drewna z lasu poniżej chaty.
Tym razem nie napiszę, że im nas więcej tym lepiej, bo względy bezpieczeństwa mówią, że im więcej osób postronnych kręci się wokół piły/siekiery, tym łatwiej o wypadek. Zapraszamy więc oczywiście wszystkich, ale szczególnie tych, którzy chcą popracować przy drewnie.
Termin: 28-30 września, weekend liczy się jako remontowy, więc zgodnie z tradycją nie płacimy za spanie. Prosimy zabrać rękawice i odzież roboczą, repiki/łańcuchy/wózki/konie/traktory (co kto woli do transportu), narzędzia (zwłaszcza te ciężkie) raczej po konsultacji.
maticus
Posty: 777
Rejestracja: 16 kwie 2008 01:00
Lokalizacja: Katowice

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: maticus »

A czy jest już znany jakiś szczegółowszy rozkład jazdy?
Dzik
Posty: 992
Rejestracja: 17 mar 2006 01:00
Lokalizacja: 1873 kilometr Dunaju
Kontakt:

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: Dzik »

Hmm, plan jest prosty, czaso-przestrzenny. Nosimy drewno od piątku wieczora do chaty.
rjka
Posty: 87
Rejestracja: 29 maja 2007 01:00
Lokalizacja: jaworzno
Kontakt:

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: rjka »

bede w piatek w godzinach popoludniowo wieczornych. moge wziasc pile lancuchowa na kabelek i siekiery z gluchaczek. wyjazd z jaworzna (ewentualnie fashionhouse) jakby ktos reflektowal.
jacekp
Posty: 211
Rejestracja: 01 kwie 2009 19:27
Lokalizacja: Katowice

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: jacekp »

Ja bym reflektował, chyba najwygodniej będzie z tego miejsca co ostatnio :wink: Głuchaczkowe siekiery zabiorę potem ze sobą, żeby przekazać je do renowacji.
Dzik
Posty: 992
Rejestracja: 17 mar 2006 01:00
Lokalizacja: 1873 kilometr Dunaju
Kontakt:

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: Dzik »

Robert, jak możesz zabrać piłę, to będzie super. Kto jeszcze jedzie? Bo mamy jakieś miejsca w aucie.
w0dnik
Posty: 31
Rejestracja: 09 paź 2011 18:39
Lokalizacja: Mikołów

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: w0dnik »

Ja wybieram się w niedzielę. Jeśli byłby ktoś zainteresowany, to mam wolne miejsca w samochodzie.
Dzik
Posty: 992
Rejestracja: 17 mar 2006 01:00
Lokalizacja: 1873 kilometr Dunaju
Kontakt:

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: Dzik »

Pragnąc zdecydowanym ruchem odciąć się od nowej niechlubnej tradycji, która narodziła się po rajdzie rowerowym, a która polega na tym, że po imprezie jest na forum cisza, publikuję te oto dwa obrazki, które jak powszechnie wiadomo mówią więcej niż milion słów (sów?)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze raz dziękuję wszystkim uczestnikom.
rjka
Posty: 87
Rejestracja: 29 maja 2007 01:00
Lokalizacja: jaworzno
Kontakt:

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: rjka »

barbra
Posty: 789
Rejestracja: 05 kwie 2009 21:53
Lokalizacja: zkrwiikości

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: barbra »

a na weekendzie energetycznym było o tak!
https://picasaweb.google.com/szweba/Zag ... ewnociachy
Dzik
Posty: 992
Rejestracja: 17 mar 2006 01:00
Lokalizacja: 1873 kilometr Dunaju
Kontakt:

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: Dzik »

Szybkie pytanie z dziedziny wynalazczość.
Chodzi o coś, co zostawione na zimę w kilku miejscach chaty, będzie nam w stanie po tej zimie jasno powiedzieć czy w tym czasie temperatura spadła choć raz poniżej 0. Tolerancja może jakaś być, bo też chodzi o sprawdzenie, czy w danych miejscach można zostawić wodę w rurkach bez obawy o ich rozerwanie. Wskazane jest więc wykorzystanie w wynalazku efektu rozsadzenia czegoś przez lód. Albo w inny sposób wykoszystać rozszerzalność wody w czasie zamarzania. Koszt około 0zł, umieszczone w studni nie powinno nam jej zanieczyścić:)
Do dzieła!
krzychs
Posty: 277
Rejestracja: 07 mar 2012 20:55
Lokalizacja: Kato
Kontakt:

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: krzychs »

Dziku, sam sobie odpowiedziałeś. Słoiki napełnione wodą i mocno zakręcone są idealne ;) do studni ten sam słoik na sznurku w zrywce, aczkolwiek studnia to osobny temat do przegadania...
forester
Posty: 142
Rejestracja: 16 mar 2012 10:01
Lokalizacja: z gór
Kontakt:

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: forester »

[quote="Dzik"]Szybkie pytanie z dziedziny wynalazczość.
Chodzi o coś, co zostawione na zimę w kilku miejscach chaty,
Wynalazłem -termometr:-) :razz:
Tak serio to w kuchni powiesiłem termometr z funkcją temp minimalnej i maksymalnej...
Zawsze można sprawdzić jaka temperatura panowała w ostatnim tygodniu...Mam jeszcze jeden na zbyciu...
W czasie mojego ostatniego chatowania (gdy zima zaskoczyła drogowców) temp minimalna na zewnątrz była -3,5C
w norce -2C
na górze i w hydroforowym pokoju -2C :!:
Podejrzewam że rurki tam pozamarzają przy temp -5 C panującej ok 3-4 dni...

Zagroń jest świetnym miejscem na badania mikroklimatyczne :wink:
Baker
Posty: 1847
Rejestracja: 08 kwie 2008 01:00
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: Baker »

Można Lidle monitorować. Termometry z temp min i max czasem są tam po 5 PLN.
Dzik
Posty: 992
Rejestracja: 17 mar 2006 01:00
Lokalizacja: 1873 kilometr Dunaju
Kontakt:

Re: Weekend drzewny na Zagroniu

Post autor: Dzik »

Słoiki zainstalowane. Są włożone do siatek i opisane "Nie ruszać!". Prosiłbym o uważanie na nie przez całą zimę, a w przypadku stłuczenia - o danie mi znać, że nie jest to efekt mrozu, tylko niezdrowej ciekawości. Uprasza się też o nie dolewanie do nich płynów fizjologicznych, które mogą zmienić temperaturę zamarzania. Słoiki są:
- podwieszony pod wiekiem studni (łatwo go stłuc przy ściąganiu wieka)
- dwa w studzience z zaworem za chatą - uprasza się o nie zdejmowanie pokrywy i nie wpadanie tam po pijaku
- w piwniczce:)
- w kącie za hydroforem

Woda z hydrofora została spuszczona - od tej pory pozostają nam wiaderka i studzienka (oczyszczona i spiętrzona). Niestety instalacja, którą dostaliśmy wraz z chatą, jest zrobiona bez sensu i nie istnieje szybki i łatwy sposób spuszczenia/napełnienia jej, bez demontażu:(
Zmienimy to - ale w tym celu potrzebne nam są właśnie wyniki słoikowych eksperymentów.
ODPOWIEDZ