Likwidacja znizek na Pietraszonce

[Baker]

Jak w temacie, AKT Watra zlikwidowało zniżki dla nas w chatce na Pietraszonce.

[francesco]

Jeszcze we wrześniu nocowałem tam za darmo jako kursant SKPB. No szkoda.

[Wolf]

Baker może warto wrzucić cała treść informacji:

Ze strony: http://www.akt.gliwice.pl/cms/

"W dniu 6.11.12 Zarząd Akademickiego Klubu Turystycznego "Watra" podjął decyzje o zmianie cennika w Chatce AKT. Nowy cennik będzie obowiązywał od 1 stycznia 2013, zmiany wiążą się ze zwiększeniem kosztów funkcjonowania Chatki (bieżąca woda oraz inflacja, ostatnia zmiana cen w 2003 roku).

Nowe ceny:

studenci 10pln
reszta świata 12 pln
bokówka 14pln
gleba i pole namiotowe 5pln
aktywni członkowie AKT Watra pracujący 8pln
aktywni członkowie AKT Watra studenci 0pln

Zostały jednocześnie podjęte uchwały o likwidacji zniżki dla SKPG Harnasie (ze względu rezygnację z patronowania SST pod Solniskiem) oraz SKPB Katowice (ze względu na zawieszenie naszych zniżek w ich obiektach do spłaty kredytu na Chatkę na Zagroniu)."

Nie napisali jednak, że na innych naszych bazach dalej mają za friko.

[Dzik]

No więc właśnie, ktoś chyba tam nie doczytał. Albo w ogóle nie odwiedził w tym roku Głuchaczek, Wałów i Górowej
Zniżki nie ma AKT tylko na Zagroniu, który jest z resztą tylko wartością dodaną od tego roku, czyli bilans wychodzi na zero. W poprzednich latach wystarczała im zniżka na 3 bazach, to i w tym powinna.

[krzychs]

nie wiem, czy powinienem się w ogóle wypowiadać w temacie, ale gdy czytam takie rzeczy, to słyszę z tyłu czaszki pradawne mądrości przodków... coś tam szepczą o oczach i zębach z uśmiechem oczywiście

[maticus]

Sprawa jest w trakcie rozwiązywania, uprasza się o powściągliwość w wieszaniu psów na AKT do czasu rozwiązania tego, miejmy nadzieję, nieporozumienia.

[Baker]

W takim razie pozwolę sobie zamknąć temat do czasu ostatecznego rozwiązania.

[Agnieszka]

Rozmawiałam z prezesem AKT Watra i powiedział, że rzeczywiście myśleli, że nie ma zniżek na wszystkich naszych bazach, tak więc wyprowadziłam go z błędu i obiecał, że porozmawia z zarządem i da znać czy uda się coś zmienić. Tak więc na razie musimy chwilę poczekać. Miejmy nadzieję, że uda się to jakoś odkręcić.

[Myga]

Hej! Z tej strony wspomniany prezes AKT.

Chciałbym osobiście wam jakoś przedstawić nasz punkt widzenia.
W styczniu bądź w lutym dość często odwiedzaliście nasz obiekt, czy to w ramach kursu czy jako osoby prywatne i podczas jednej z takich wizyt rozmawiałem z kimś z waszego koła, pomijam fakt czy to była osoba, która jest uprawniona do przedstawiania oficjalnego stanowiska koła czy nie i dana osoba powiedziała mi, że rusza wasza Chatka na Zagroniu i że zapraszacie itd. ale niestety ze względu na koszta do momentu spłaty zobowiązań związanych z obiektem zawieszacie wszystkie zniżki, jakie oferowaliście. Dla mnie sprawa była jasna i w sumie zupełnie zrozumiała. Później jeszcze odbyliśmy na jakimś spotkaniu kilka rozmów na ten temat wewnątrz klubu i wszyscy słyszeli podobne informacje.

Nie mniej jednak, sprawa tego czy zawiesiliście czy nie, to jedynie jedna z przyczyn do podjęcia naszej decyzji. Podczas rozmów uprzedzających głosowanie, zastanawialiśmy się nad całkowitą rezygnacją ze zniżek nawet dla naszego klubu i zastępując go systemem zniżek za pomoc w chatce oraz ewentualnie osobom, które prowadzą grupy w zamian za pomoc w ogarnięciu tych grup. Stanęło na tym, że dwie zniżki, jakie oferowaliśmy do tej pory dla SKPG oraz dla Was zostały zniesione, a zniżki dla AKT pozostały, nie mniej jednak na pewno osoby, które będą z nich korzystać będą ostro ścigane

Dlaczego tak? Otóż w tym roku włożyliśmy w Chatkę więcej pieniędzy niż w ostatnich kilku latach łącznie. We wtorek zostanie wywiercona studnia, mamy w końcu nową drewutnie, trwa remont kapitalny łazienki wraz z całą instalacją, dokupiony został kawałek ziemi przy Chatce, wymieniamy podłogę w przedpokoju wraz z legarami, w przyszłym tygodniu stanie nowy piec w kuchni. Pomijam masę drobnych, ale też kosztownych prac, jakie wykonaliśmy w tym roku. Jeszcze nie mam podsumowania wszystkich kosztów, ale myślę, że wszystko pochłonęło około 120-140k pln. Z tej sumy około 2/3 pokrył JM Rektor Politechniki Śląskiej, reszt z bieżących dochodów Chatki oraz z kasy klubowej. Nie będę ukrywał, że nawet ta nasza skromna 1/3 jest sumą znaczącą dla budżetu naszego klubu i chcemy się pilnie odbić od dna, bo chatka naprawdę wymaga kolejnych dużych inwestycji.

Tak, więc w tej kwestii chciałbym prosić o zrozumienie i wstrzemięźliwość w wypowiadaniu złych słów na nasz temat. Ze swojej strony mogę obiecać, że podejmę sprawę waszych zniżek na najbliższym zebraniu zarządu AKT. Myślę, że na pewno nie uda się wrócić do starej formy, gdzie przewodnicy i studenci nie płacili za nocleg. W momencie, gdy będziemy mieć sprawną łazienkę koszta mocno nam wzrosną i taka forma zniżek byłaby dla nas mocno kosztowna.


To tyle, jako prezes klubu, a tak prywatnie chciałem powiedzieć, że dziękuję wszystkim, który prowadząc grupy pomagają chatkowym, czy to na Pietraszonce, czy w każdym innym miejscu. Często zdarza się tak, że grupy dzięki sprawnemu prowadzącemu/przewodnikowi zostawiają za sobą większy porządek niż zastały i dla takich osób jak i dla całej grupy chętni bym dawał nocleg po kosztach nawet za 5pln. Za to osobom, z które w momencie doprowadzenia danej grupy do obiektu uważają, że mają wolne, uwalą się na huśtawce przy kominku i generalnie, co by się nie działo to ich nic nie interesuje, a w momencie wymeldowania się mówią, że oni nic nie płacą, bo przecież mają zniżkę, mam ochotę powiedzieć to, co część z was mówiła o nas w momencie, gdy dowiedzieliście się, że nie macie zniżek Opisany powyżej obraz negatywny nie tyczy się bezpośrednio was, ale około 10% ogółu przewodników studenckich, jacy nas odwiedzają. To tylko tak dodatkowo chciałem odsiewie dopowiedzieć, żeby mieć na uwadze przy prowadzeniu grup. Może dzięki wam ten niewielki udział się jeszcze zmniejszy. Chociaż nie pamiętam takiego zdarzenia bezpośrednio z waszym udziałem.


A aaa, i jeszcze jedno. Na chwilę obecną jest tak, że zarówno my, jako AKT jak i wy, jako SKPB prowadzimy parę obiektów, prowadzimy swoje kursy, organizujemy imprezy turystyczne, wyjazdy wakacyjne itd., a działamy na takim polu gdzie ilość „działaczy” jest stosunkowo ograniczona. Myślę, że takim wypadku zamiast się kłócić i debatować o cennikach, zniżkach najlepszym dowodem wzajemnej współpracy i przyjaźni pomiędzy klubami była by po prostu aktywna współpraca. Np. zorganizowanie wspólnych weekendów remontowych na wiosnę lub jakiegoś wyjazdu. Osobiście mi się marzy reaktywowanie takiego Złazu Babiogórskiego, jaki był przyczynkiem do powstania naszego Klubu, a w którym udział brało po 300-400 osób z uczelni w Gliwicach oraz w Katowicach. Na chwilę obecną praktycznie nie wchodzimy sobie w paradę, nie konkurujemy, a jak wiadomo razem można więcej zdziałać.

Traktujmy się wzajemnie z przyjaźnią i wzajemnym zrozumieniem
Pozdrawiam,
Myga

Przepraszam, że tak przydługo i mało składnie ale chciałem dużo przekazać a miałem stosunkowo mało czasu.

[Myga]

Hej!

Chciałem poinformować, że nasza Chatka będzie nieczynna do 13.12.12 ze względu na roboty ziemne wokół chatki i wiążące się z tym niebezpieczeństwo dla osób postronnych

A dokładniej, zaczęliśmy wiercenie studni, w pt jeżeli szczęście dopisze powinniśmy mieć wodę w ogródku a pod koniec przyszłego tygodnia w chacie. Kończymy remont łazienki i kuchni (miał być tylko nowy piec, a będzie też nowa podłoga i szafki), przedpokój już praktycznie jest gotowy. Oficjalnie po remoncie ruszamy 15.12.12 Wigilią Chatkową na którą serdecznie zapraszam.

Teraz chciałbym przekazać mniej miłą informację dla Was, odnośnie likwidacji zniżek. Spotkaliśmy się na oficjalnym zebraniu i stwierdziliśmy, że chyba lepszym rozwiązaniem jest wstrzymanie wszystkich zniżek na około rok i później powrót do starych praktyk niż kombinowanie z pożyczaniem pieniędzy i spłacaniem odsetek.

Mam nadzieję, że zrozumiecie naszą sytuacje i nadal będziecie nas chętnie odwiedzać i przyprowadzać grupy ze sobą. Dodam, że oczywiście darmowe noclegi za pracę na rzecz Chatki pozostały i jeżeli kogoś na prawdę nie stać to może zawsze odrobić.

A po naszym walnym, które odbędzie się 13.12.12 myślę, że warto by było się spotkać w jakiejś luźniejszej atmosferze i porozmawiać o jakiejś faktycznej współpracy nie takiej papierowej.

Pozdrawiam,
Myga

[Baker]

Dzięki za info zwrotne!

[agnika]

Z mojej acz pewnie nie tylko mojej strony, życzę udanego remontu. Myślę, że wszyscy świetnie zdajemy sobie sprawę z tego czym jest chałupa w górach oraz z czym wiąże się jej utrzymanie. Dlatego też pozostaje tylko trzymać kciuki za Pietraszonkę - wszak każda chata studencka jest na wagę złota (a co niech patosem zajedzie ).

[Myga]

Hej!

Jeszcze raz ja niestety studni jak nie było tak nie ma. To chyba jakaś klątwa, najpierw nas opóźniali urzędnicy, a później niestety trafiliśmy na nierzetelnego wykonawcę który nie raczył nawet odbierać telefonów od nas. Jako, że studnia była finansowana ze środków publicznych to musiało wszystko przejść przez procedurę przetargową i nie możemy tak od ręki zmienić wykonawcy. Obecnie już jesteśmy dogadani z gościem który zrobi tą studnie jak tylko prawnicy uporają się z nowym konkursem itd. znając nasze realia to w tym roku i tak się nie uda nawet tych urzędniczych procedur przejść, nie wspominając o mrozie i śniegu.

Co do dobrych wiadomości to powiem wam, że mamy piękną łazienkę bez wody, nowiutką kuchnię, która nie była planowana w remoncie, ale jakoś tak wyszło, no i wyremontowany w 80% przedpokój, resztę zrobi się w przyszłym roku.
W chatce jest fest ciepło, przy 10' mrozie w środku jest około 20'C więc porównując to do zeszłej zimy, gdzie przy takich warunkach rzeczy w lodówce zamarzały to to jest niebo a ziemia.

Zapraszam do nas, zobaczcie ile się zmieniło Może nie w najbliższy weekend bo jeszcze wszędzie jest warstwa pyłu po cyklinowaniu podłogi, ale między świętami i nowym rokiem na pewno już wszystko będzie śnić czystością.

Pozdrawiam,
Myga

[Myga]

Tym razem mam dobre wieści, mamy już 56m dziurę w ogródku i jest na jej dnie woda, więc od weekendu jak nic się nie stanie będziemy chatką z bieżącą wodą w środku w dodatku ciepłą.

Z takich informacji dodatkowych, po wszystkich remontach jeszcze zostało nam masę jakiejś drobnicy do zrobienia, typu listwy przypodłogowe itd. ale już mogę powiedzieć, że jest znacznie cieplej. W zeszły weekend można było chodzić spokojnie w krótkim rękawie w środku, więc zmiany kolosalne, zwłaszcza gdy się pamięta jak rok temu w lodówce zamarzały rzeczy


Pozdrawiam i do zobaczenia
Myga

[Baker]

Dawno nie byłem, muszę zobaczyć czy po remoncie to jeszcze ta sama chata:)



P.S. Ale ULA nie ruszaliście?