Weekend remontowy 11-13.10.2013
Moderatorzy: Baker, Zarząd Koła
Weekend remontowy 11-13.10.2013
Zapraszamy!
W planach:
- transport drewna konstrukcyjnego na przyszły dach, czyli ładowanie w tartaku, rozładunek i zabezpieczenie na miejscu
- pozyskanie drewna opałowego
- ogólne prace porządkowe i przedzimowe (pod tym hasłem pewnie znów coś fajnego nam wyjdzie), w tym coś ze schodami do kibla
- coś z instalacją elektryczną
- jeśli starczy zapału, to możemy powalczyć w temacie niwelacji terenu, żeby turyści namiotowi nie mieli nierówno pod podłogą
Do zabrania:
- dużo chęci
- środki ochrony osobistej (rękawice, etc.)
- w miarę możliwości - narzędzia do prac ziemnych
Zapraszamy wszystkich, ja wiem że tuż po leciu, kursanci zabiegani, ale atmosfera weekendów remontowych na Zagroniu jest niepowtarzalna, a to co się zrobi daje dużo satysfakcji. Zwłaszcza, że inaczej niż na bazach, to co zrobimy nie będzie demontowane za 2 miesiące.
W planach:
- transport drewna konstrukcyjnego na przyszły dach, czyli ładowanie w tartaku, rozładunek i zabezpieczenie na miejscu
- pozyskanie drewna opałowego
- ogólne prace porządkowe i przedzimowe (pod tym hasłem pewnie znów coś fajnego nam wyjdzie), w tym coś ze schodami do kibla
- coś z instalacją elektryczną
- jeśli starczy zapału, to możemy powalczyć w temacie niwelacji terenu, żeby turyści namiotowi nie mieli nierówno pod podłogą
Do zabrania:
- dużo chęci
- środki ochrony osobistej (rękawice, etc.)
- w miarę możliwości - narzędzia do prac ziemnych
Zapraszamy wszystkich, ja wiem że tuż po leciu, kursanci zabiegani, ale atmosfera weekendów remontowych na Zagroniu jest niepowtarzalna, a to co się zrobi daje dużo satysfakcji. Zwłaszcza, że inaczej niż na bazach, to co zrobimy nie będzie demontowane za 2 miesiące.
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
4 ręce do pracy, w postaci moich dwóch i Moniki (też ma dwie!!), zgłaszają się. Jeżeli ktoś jedzie w piątek wieczorem i ma miejsce w samochodzie to chętnie byśmy się przygarnęli.
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
witam udało się załatwić 10 sztuk płytek eternitu na nasz dach do podmianki
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
Ja dodam od siebie że "coś z instalacją" trochę urosło i będzie casting na monterów elektryków Wkrętarki mile widziane.
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
Więc zadam to pytanie - kto będzie? Bo na razie dochodzą do mnie tylko sygnały od tych, których nie będzie. Dużo sygnałów.
Transporty zaczynamy w sobotę o 8, bo trzeba się wyrobić do południa. Będzie traktor, więc nie będzie przynajmniej takiego głuchaczkowego wożenia po 3 deski.
Transporty zaczynamy w sobotę o 8, bo trzeba się wyrobić do południa. Będzie traktor, więc nie będzie przynajmniej takiego głuchaczkowego wożenia po 3 deski.
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
Witam Pączki bedą w komplecie jeśli pogoda dopisze jaeśli ni to sam będe
Jeśli chodzi o transport to pierwszy wjedzie w piątek i wieczorkiem sąsiad podstawi traktor do rozładunku, a następne w sobote rano.
Jeśli chodzi o transport to pierwszy wjedzie w piątek i wieczorkiem sąsiad podstawi traktor do rozładunku, a następne w sobote rano.
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
ja będem najprawdopodobniej od piątku-ale chyba w transportach się nie nadam. sprawy kuchenno sprzatalnicze chętnie podejmę :]
weźcie ludziki rzeczy na pulpę i kiełbasy na ognisko-w ramach doładowywania pieca do pracy
Mężu mój najnowszy dopiero w niedzielę zajedzie
weźcie ludziki rzeczy na pulpę i kiełbasy na ognisko-w ramach doładowywania pieca do pracy
Mężu mój najnowszy dopiero w niedzielę zajedzie
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
Choć trąci to siudutyzmem, to jednak chcemy opisać chatę, np:
- szuflady, żeby każdy wiedział że tu są łyżki, a jednocześnie żeby łyżki nie mieszkały wszędzie
- szfaki, żeby nie było problemów typu: nie ma worków na śmieci (a są, ale w szafce)
Weźcie więc materiały piśmiennicze, żeby te opisy były estetyczne i z klimatem.
- szuflady, żeby każdy wiedział że tu są łyżki, a jednocześnie żeby łyżki nie mieszkały wszędzie
- szfaki, żeby nie było problemów typu: nie ma worków na śmieci (a są, ale w szafce)
Weźcie więc materiały piśmiennicze, żeby te opisy były estetyczne i z klimatem.
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
Tylko nie zdzierajcie szafki ostatniej pomocy!
-
- Posty: 190
- Rejestracja: 06 kwie 2009 09:50
- Lokalizacja: Katowice
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
Dwa Wiluski będą dzisiaj wieczorem, mamy dwa miejsca wolne w samochodzie na Zagroń, z drogą powrotną może być gorzej..gdyby ktoś był zainteresowany wspólną drogą dajcie znać - planujemy wyjazd w ok 19. Mój nr tel 697 955 057
pozdrowienia
Ola
pozdrowienia
Ola
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
Ja dotrę pewnie około 14:00, będę miał miejsca w aucie więc jak coś, dajcie znać.
Kuba
Kuba
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
Jednak też jadę, mam miejsca w aucie, wyjeżdżam ok 17:30 z centrum Katowic. jakby co wracam jutro wieczorem więc gdyby ktoś chciał się zabrać to zapraszam (603772589)
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
last minute dzisiaj o 20:30 z gliwi bądź 21:00 z kato dwa miejsca (509381486)
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
będę ale o 8 może wstanę
Re: Weekend remontowy 11-13.10.2013
Chciałem podziękować wszystkim obecnym. Było kameralnie, ale udało się zrealizować minimum.
Ogrom drewna dachowego nas prawie przerósł, ile tego w końcu było, 5? 7 ton?
W chacie przybyła jedna rzecz zrobiona i skończona od początku do końca - instalacja elektryczna.
Kuchnia została opisana - turysta będzie wiedział gdzie może bezpiecznie trzymać swoje jedzenie, a bazowy znajdzie blaszki do pieczenia. Każdy zajrzy do szuflady "Skarbusie". Nie mówiąc już o umyciu chaty od góry do dołu (nawet dwa razy - raz po elektrykach).
Panel słoneczny już nie nadaje do kosmitów w podczerwieni, tylko śpi w szopie.
Odkryto dlaczego wynaleziono drabinę.
Udało się nanieść drewna na opał, ale niestety w ciągu 4 ostatnich tygodni znikło go na tyle dużo, że trzeba będzie go więcej przed zimą...
Czy ktoś z obecnych podzieli się zdjęciami?
Ogrom drewna dachowego nas prawie przerósł, ile tego w końcu było, 5? 7 ton?
W chacie przybyła jedna rzecz zrobiona i skończona od początku do końca - instalacja elektryczna.
Kuchnia została opisana - turysta będzie wiedział gdzie może bezpiecznie trzymać swoje jedzenie, a bazowy znajdzie blaszki do pieczenia. Każdy zajrzy do szuflady "Skarbusie". Nie mówiąc już o umyciu chaty od góry do dołu (nawet dwa razy - raz po elektrykach).
Panel słoneczny już nie nadaje do kosmitów w podczerwieni, tylko śpi w szopie.
Odkryto dlaczego wynaleziono drabinę.
Udało się nanieść drewna na opał, ale niestety w ciągu 4 ostatnich tygodni znikło go na tyle dużo, że trzeba będzie go więcej przed zimą...
Czy ktoś z obecnych podzieli się zdjęciami?